Dark Mode On / Off

Krew w oceanie

W Pacyfiku, w pobliżu nie ma koralowców, jest za to sporo ciekawych przedstawicieli fauny. Poza licznymi ośmiornicami, langustami, żółwiami możesz zobaczyć stado barakud, tuńczyków, czasem rekina czy mantę i całkiem dużo muren.

Kiedy pływasz pod wodą, musisz dla własnego bezpieczeństwa zakładać, że wszystko co tu żyje, zamierza Cię zabić (i nie jest to jedyne niebezpieczeństwo w oceanie). Nie dotyczy to jedynie sardynek, chociaż nie wiadomo jakie szkody mogłoby wyrządzić całe ich stado. Może tym co ambitniejszym z nich marzy się, że są jak piranie. Na pewno są piękno, co możesz zobaczyć na poniższym filmiku.

A okazuje się, że nawet małe rybki, jak niewielkie, ukrywające się w skałach mureny, potrafią zrobić niewielką krzywdę. Tak też się stało. Mała diablica ugryzła mnie w palec. Nawet nie bolało, ale krwi było sporo. I wiecie co? Krew pod wodą, na głębokości 30 metrów ma kolor… Nie, nie, nie błękitny, ale zielony. To jest spowodowane, że różne barwy światła docierają w wodzie na różną głębokość. Na głębokość na której nurkowałem dociera już tylko światło zielone. 

I wiecie co? Chyba jestem niejadalny. Moja krew wcale nie zwabiła wszystkich rekinów z okolicy. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *